Co sądzisz o tekscie??? |
Dobry |
|
75% |
[ 3 ] |
Norma |
|
0% |
[ 0 ] |
Żałosne |
|
25% |
[ 1 ] |
|
Wszystkich Głosów : 4 |
|
Autor |
Wiadomość |
KrAs
Zainteresowany
Dołączył: 26 Sty 2007
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Parczew
|
Wysłany: Nie 20:53, 11 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Koniec z tekstami. Więcej ich nie piszę. i nie umieszcze na żadnym forum.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany: Nie 20:54, 11 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Oj nie wygłupiaj się. Daj je spowrotem
|
|
|
|
|
|
Wysłany: Pon 14:16, 12 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Ta miłość źle ci robi daj teksty spowrotem. Albo ja z nią pogadam.
Co z tobą się dzieje? ja jutro wracam to cie do grassu wyciągnę i wszystko mi powiesz. Od razu uprzedzam że mnie łatwo nie spławisz. Wszystko chcę wiedzieć.
|
|
|
|
|
KrAs
Zainteresowany
Dołączył: 26 Sty 2007
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Parczew
|
Wysłany: Pon 14:59, 12 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Nic się nie dowiesz nigdzie nie ide i koncze z tekstami nic nie na tym swiecie sensu. Życie jest zjebane tylko tyle moge powiedzieć. mam juz wszystko w dupie. pierdole wszystko wokół. to jest tylko taka gra. Na niczym mi juz nie zalezy. Ja juz ku*wa jestem slepy skoro nawet milosc nie ma dla mnie sensu. Nara Wszystkim znikam . mozecie mowic ze jestem pojebany. kto wie moze i tak cholera jest. Wszystko mnie wali. Jedną szanse mialem i ją zmarnowałem. Nic nie ma sensu. A teraz jeszcze sobie zyly z bolu wypruwam. Nic tylko sie zajebac.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany: Pon 16:52, 12 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
nie przejmuj się. dopiero co je odstawiles. to tylko 2 tyg troche poboli i przestanie. ale zle to wyglada jak na tej fotce widzialam. okrpne. ale nie przejmuj sie przestanie bolec.
|
|
|
|
|
KrAs
Zainteresowany
Dołączył: 26 Sty 2007
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Parczew
|
Wysłany: Pon 22:32, 12 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Lol ale mnie ramie napierdala. zrobie chyba fotke i link tych zyl przesle tutaj. zajebiscie to to nie wygląda. Nie wytrzymam chyba przerwy 2 tyg nie bedzie gora 2-3 dni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany: Pon 22:34, 12 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Nie pieprz nie wolno masz miec przerwę. ja cio na to nie pozwolę. A wiadomo już coś? mialo sie dzis wyjasnic. napisz na gg
|
|
|
|
|
|
Wysłany: Pon 22:43, 12 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Nie zrób żadnej głupoty. Wiesz że 2 tyg nie możesz brać. Rzuć fajki bo ci tylko w tym stanie szkodzą i napisz mi czy coś już wiadomo co dalej bedzie.
I czy z tą panną gadałeś.
|
|
|
|
|
|
Wysłany: Wto 13:20, 13 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Odpisz na gg. Chyba nic głupiego nie zrobiłeś? Wiesz że ci współczuję. Masz teraz duży problem. Ale nie kuj się narazie. o 15.30 w grassie bede siedziala i mam nadzieje ze przyjdziesz pogadac. Musisz to wytrzymać.
Ps. jak ta laska to przeczyta to niech bedzie o 16 w grassie. Chcę tylko porozmawiać.
|
|
|
|
|
KrAs
Zainteresowany
Dołączył: 26 Sty 2007
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Parczew
|
Wysłany: Wto 13:33, 13 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Możesz przyjść ja też mogę przyjść, ale z nią gadać nikt nie będzie. Ja przyjdę na 100% na fajkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
KrAs
Zainteresowany
Dołączył: 26 Sty 2007
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Parczew
|
Wysłany: Sob 12:09, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Ok dam jeszcze jeden tekst. Dotyczy on 2 rzeczy(1. tej jedynej 2.kolesia który mnie ostatnio wkurwił)
"Miłóść i wrogowie"
1.
Wszystko wokół już pierdole.
Może i jazdy kur.wa mam chore.
Wiem za to jedno, przy tobie jest mój azyl.
Zrozumiałem, że siła teraz jest mi potrzebna.
Tak łatwo się nie umiera.
To jest szczęścia miara.
Poddawać się bez walki nie będę już od teraz.
Poddawałem się już nieraz.
Podniosę się z ziemi.
Idę teraz za nimi.
Tymi dobrymi.
Mogę pisać bzdury.
Ale walę z dobrej rury.
To co tworzę płynie z serca.
Przeciąć żyły za łatwo byłoby tak kończyć.
Może lepiej skoczyć?
Przeraża mnie myśl, że nie ujrzę ciebie więcej.
Ale puki wóda jest tak dobrze jest mniej więcej.
Na parkiet wchodź kiedy ten kawałek leci.
Każdy już się tam kręci.
To jest samo życie.
Wóda, fajki i picie.
Miłości ciągle brak.
Jak złamany bark.
Boli serce bez niej.
Człowiek uzależniony od niej.
Świat kręci się w kółko.
Ty stawiasz na sobie krzyżyk.
To jest taka mała gra, duża przepychanka.
Ref.
Idę do przodu nie patrząc na ciebie.
Ty ciągle chwalisz tylko siebię.
Nie lubię takich jak ty.
Takiej chołoty.
Nie chcę w życiu tylko jej skrzywdzić.
Bo będę patrząc na siebie się krzywić.
2.
Każdy dąży do celu.
Chodź trafiło tam niewielu.
Ja próbuję trafić do Ciebie różnymi drogami.
Ale wszystko rozkłada się jak pieprzone origami.
Ty jesteś moim celem i szczęściem.
Potknąć się byłoby teraz nieszczęściem.
Patrzę po czym stąpam.
To jest jak tykająca bomba.
Ciągle tłumaczę to sobie.
Kiedyś klęknę przed Bogiem.
Wraz z moim stróżem aniołem.
Patrząc Ci w oczy powiem co czuję.
Zostanę skarcony, bo Bóg na mnie z góry pluje.
Widzę ciągle hajs.
Pierdole ten szajs.
Ten tekst jest do tych wszystkich.
Tych co myślą, że jestem nikim.
Nie będę się pieprzył z Wami.
Nie idę za wami.
Mam drogę wydeptaną.
Chodź wcale nie tanią.
Dużo wysiłku w to włożyłem.
Jeszcze tu nie poległem.
To niesie przekaz.
Weź to przekaż.
Ciągnę ten wóz dalej.
A ty mi jeszcze whisky nalej.
Ref.
Idę do przodu nie patrząc na ciebie.
Ty ciągle chwalisz tylko siebię.
Nie lubię takich jak ty.
Takiej chołoty.
Nie chcę w życiu tylko jej skrzywdzić.
Bo będę patrząc na siebie się krzywić.
3.
Spójrz na mnie na normalnego kolesia.
Który na cud nie czeka.
Ty liczysz na coś co cię nigdy nie czeka.
To jest talent.
Jak królewski diament.
Trudny do zdobycia.
Nie do przykrycia.
To jest dobry tekst.
To taki życia test.
Ty już go na starcie oblałeś.
I dlatego wczoraj w klubie się zalałeś.
To mnie wtedy widziałeś.
Kiedy z kumplami chlałeś.
To jak dym z bongo, kiedy w domu masz Kongo.
To nie Afryka to jest Polska, a ty nie masz jak u murzyna.
Teraz zwracam ci honor.
Bo masz ze mną horror.
Nie pierdol, że nie umiem pisać.
Kobie zawsze kurka zwisa.
Jak zmienić to? Ja ci nie pomogę.
To jest wojskowa żandarmeria.
A nie żadna loteria.
Ja idę na wojnę, właśnie o nią będę toczył bój.
O sprawiedliwość i o miłość.
To jest życia całość.
I wspaniałość nie do zdobycia.
A moja twarz nie jest do bicia.
Ty mi możesz, chociaż nic nie możesz.
Spójrz w lustro i za siebie.
Już wiele straciłeś tylko przez siebie.
Co mogę dla ciebie zrobić? Ty możesz wieczorami chodzić.
Tylko sam jak Pan własnego losu.
Z ziomami, którzy cię zostawią na pastwę losu.
Ref.
Idę do przodu nie patrząc na ciebie.
Ty ciągle chwalisz tylko siebię.
Nie lubię takich jak ty.
Takiej chołoty.
Nie chcę w życiu tylko jej skrzywdzić.
Bo będę patrząc na siebie się krzywić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
KrAs
Zainteresowany
Dołączył: 26 Sty 2007
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Parczew
|
Wysłany: Sob 18:04, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Nad tym projektem teraz siedzę.Opisuje on to że dla ludzi liczy się kasa a dla mnie milosc. opisuje tu wszystko to jest gleboki tekst.
Miłość jak tanie wino.
Łapie szybko i żegnaj dziewczyno.
Możesz teraz powiedzieć, co czujesz naprawdę.
Uwierz w to zanim będzie za późno.
Ja w to wierzę.
Wierzę, że nie będę na tym świecie sam.
Jak pan, który żyje za własny hajs.
Hajs - co ci z niego przyjdzie.
Kiedy miłość odejdzie.
Ona blisko zawsze będzie.
Ale mnie tam już nie będzie.
Powoli daję sobie spokój.
Na mieście słyszę weź się uspokój.
Wszędzie są pieniądze.
Moneta światem rządzi.
Papierki noszą tylko vipy.
Tak już tu jest- wszystko na niby.
Kasa gówno daje.
Liczy się uczucie.
A ty mi na plecach parkujesz.
I tego nie czujesz.
Ja to dawno poczułem.
Czuję jej zapach.
Pamiętam spojrzenie oczu zielonych.
Każdy szczegół już poznałem i żyję tym dalej.
Szkoda tylko, że nie ma jej przy mnie.
Ona sił mi dostarcza.
Broni mnie od śmierci jak tarcza.
Dalej do szczęścia dążył będę.
Wiem, że kiedyś je dopadnę.
Padnę na kolana wtedy.
Dziękując, że skończyły się błędy.
W moim życiu są ich tysiące.
Schowałbym je do szuflady.
Pamiętając wciąż, że są zasady.
Pamiętaj i ty o nich.
O tych nie do złamania.
I nie do sprzedania.
Chciałbym teraz przystopować.
Ale wiem, że później nikt nie będzie tego kupować.
Musiałbym to wtedy schować.
I z losem negocjować.
Wiem, że w twoich oczach nie mam szans.
Może powinienem pokochać hajs.
Ja tak nie otrafi.
Po co się martwię?
Bogacza przepity chuch.
Teraz twój ruch.
Nie będę na ciebie czekać wiecznie.
Za hajsem gonić nie będę właśnie.
Dla ciebie przestanę pić i jarać.
Nie będę za kasą nawalać.
Ja tworzę ten tekst.
Ty tworzysz mnie.
Za to kocham cię całym sercem.
Mimo, że los skopie mi dupę.
Wali nie to, bo kiedy mogę na
ciebie patrzeć, czuję że mam wszystko.
Inny już dawno by się tym zachłysną
Wszyscy faceci o tobie napewno śnią.
To jest ostatni tekst kierowany pośrednio do ciebie.
Poczekam teraz na siebie.
Zostałem w tyle.
Daj mi chwilę.
Zacznę tobie znowu pisać.
Narazie zakocham się w szajsie.
Oj sorka ludzie chodziło mi o hajs.
A teraz cisza.
Cisza- chwila oczekiwania.
Przystąpię do nagrywania.
Czekam na twoje słowo.
Co zamierzasz z tym zrobić?
Twoje milczenie oznacza moje cierpienie.
Nic nie powiesz? Rozmawiać o tym nie chcesz?
Masz mnie w dupie jak ja ten cały szajs.
Porozmawiasz ze mną - świat jest nasz.
Jedni pragną hajsu, mi brak miłości.
Serce mi coś pożera.
Kiedyś zniknie do zera.
Będę taki jak oni, będę gonić za kasą.
Będę pospolity.
Jak polscy politycy.
Nagram płytę, będę topił się w hajsie.
każdy usłyszy ode mnie wal się.
Teraz z tym walczę.
Walczę o ciebie.
Daj mi znak.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany: Nie 13:55, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Siemka Julka! Podobno chcesz się ze mną spotkać! Napisz do mnie na gg 4144828, bo Krasik nie chciał mi dać Twojego numeru!
|
|
|
|
|
|
Wysłany: Nie 14:01, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Chcę pogadać. Nie mogę cos dodac cie do kontaktow napisz ty do mnie 9646693.
|
|
|
|
|
|
Wysłany: Nie 14:04, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
aha Mateusz ja te teksty czytam juz 2 tydzien. heh wydrukowałam sobie je.
są spoko ale te 2 ostatnie co są na forum są dosyć głębokie i bardzo poważne jak na kogoś młodego.
Wszyscy w tym wieku biegają za pieniędzmi a ty jakoś nie nie czisz na nie. Widać, że dojrzałeś. te 2 ostatnie mogłbyś nagrać.
|
|
|
|
|
|